Grudzień to czas zapachów, które potrafią wywołać uśmiech szybciej niż rozpakowywanie prezentów pod choinką. Cynamon, pomarańcze, goździki – te aromaty to esencja świąt. Dlaczego by nie zamknąć ich w butelce, by cieszyć się nimi jeszcze dłużej? Oto pomysł, który przypadnie do gustu każdemu miłośnikowi wyjątkowych smaków: nalewka z pomarańczy i goździków.
Grudzień ma w sobie coś magicznego – to miesiąc, który zaprasza do zwolnienia tempa, zadbania o domową atmosferę i… eksperymentowania w kuchni. Nalewka z pomarańczy i goździków idealnie wpisuje się w ten klimat. Jest aromatyczna, pachnie świętami i ma jeszcze jedną zaletę: czas działa na jej korzyść.
Jak zdradza szef kuchni Dwór Korona Karkonoszy, który zechciał podzielić się tym specjałem:
Dobra nalewka to taka, która ma czas dojrzeć. Smaki muszą się przegryźć i połączyć, by osiągnąć pełną harmonię.
Składniki:
Przygotowanie:
I teraz najtrudniejsza część – czekanie. Im dłużej nalewka dojrzewa, tym głębszy i bardziej harmonijny staje się jej smak. Szef kuchni z Dwór Korona Karkonoszy poleca odczekać przynajmniej trzy miesiące, ale jeśli wytrwasz do lata – gratulacje, zawartość każdej butelki nagrodzi Cię wyjątkową głębią smaku i aromatu.
Nalewka z pomarańczy i goździków to coś więcej niż napój. To kulinarne doświadczenie, które najlepiej smakuje w towarzystwie wykwintnych przekąsek. Idealnym kompanem będzie deska serów – wyselekcjonowane gatunki, które podkreślą jej cytrusowe nuty i korzenną głębię.
Szef kuchni poleca połączenia z:
Dodaj do tego świeże winogrona, orzechy włoskie i miód – nic więcej nie potrzeba.