Możesz podarować Mamie najnowsze perfumy. Możesz wysłać bukiet kwiatów. Ale za kilka tygodni nie będziesz pamiętała, jak wyglądał. Ona też nie. Za to wspólny wyjazd w góry, wieczór przy winie i rozmowa o życiu, której nigdy wcześniej nie odbyłyście – zostaną z wami na zawsze. Bo największym prezentem, jaki możesz dać Mamie, jesteś Ty. Obecna. Uważna. Gotowa do bycia blisko.
Nie chodzi o rzucone w przelocie „jak się czujesz?”, „co u was?” między parkowaniem a odpisywaniem na służbowego maila. Nie o listę zakupów, nie o „bo tata mówił, że coś cię boli”. Chodzi o rozmowę – taką, jaką kiedyś prowadziłyście, kiedy jeszcze jako nastolatka przysiadałaś się do niej w kuchni z kubkiem kakao, opowiadając o nowym chłopaku, porażkach i planach na życie.
Dorosłość nauczyła nas wielu rzeczy. Ale często – nieświadomie – nauczyła nas też oddalać się od tych, którzy kiedyś byli centrum naszego świata. Dzień Matki to szansa, by się zatrzymać. Spojrzeć jej w oczy. Zobaczyć nie tylko Mamę, ale kobietę, która ma swoją historię, marzenia, tęsknoty. Często niewypowiedziane.
Kiedy ostatni raz zapytałaś Mamę, czego ona tak naprawdę chce? Nie na urodziny. W życiu. Może nie powiedziała, ale wystarczy spojrzeć, jak rozjaśnia się jej twarz, gdy proponujesz: „Chodź, pojedźmy na weekend we dwie. Pogadamy. Posłuchamy muzyki, pochodzimy po górach jak kiedyś”.
– Coraz więcej kobiet wybiera przeżycia zamiast przedmiotów. I bardzo dobrze – mówi Joanna Hoc-Kopiej, ekspertka z Dworu Korona Karkonoszy, miejsca znanego z rodzinnych i kameralnych eventów. – Przez ostatnie lata obserwujemy wzrost zainteresowania wspólnymi wyjazdami matek i córek. Kobiety pragną bliskości, autentyczności i przestrzeni tylko dla siebie. Bez obowiązków. Bez ról. Po prostu razem.
To może być obiad w eleganckiej restauracji, weekend w górach, wspólna sesja jogi albo warsztaty kulinarne. Nieważne co, ważne – z kim. I po co.
Wspólnie spędzony Dzień Matki może być początkiem nowej tradycji. Co roku – nowa wspólna przygoda. Co miesiąc – jeden wspólny dzień. Co tydzień – telefon bez pośpiechu. To Ty decydujesz.
– Dla wielu Mam największym prezentem jest możliwość bycia częścią życia swoich dzieci. Ale nie jako opiekunka do wnuków czy kucharka na święta. Jako kobieta, której głos się liczy, której doświadczenie się ceni, której obecność jest mile widziana – dodaje Joanna Hoc-Kopiej z Dworu Korona Karkonoszy. – Widzimy to podczas organizowanych u nas eventów, zwłaszcza podczas wesel. To momenty pełne wzruszeń, które pokazują, jak ważna jest relacja matka-córka oparta na partnerstwie i wzajemnym szacunku. – dodaje.
W czasach, kiedy każdy dzień mija nam w pędzie, a relacje zastępują emotikony załączane w wiadomościach, świadoma obecność to akt miłości. O wiele ważniejszy niż luksusowy krem, który może być nietrafiony. Bo emocji nie da się zwrócić ani zapomnieć.
Czasem zapominamy, że być może nasze Mamy też czegoś nie zdążyły powiedzieć swoim mamom. Że też noszą w sobie tęsknoty, żale i niespełnione marzenia. Może więc Dzień Matki to nie tylko okazja, by coś dać, ale by… usłyszeć. Zapytać. Zbliżyć się. Otwórzcie razem stary album. Posłuchajcie piosenek, których słuchała jako nastolatka. Zróbcie coś, na co zawsze brakowało czasu. Śmiejcie się. Płaczcie. Żyjcie razem przez ten jeden dzień.
Bo prawda jest taka, że idealny moment nigdy nie nadejdzie. Zawsze coś będzie ważniejsze. Praca. Dzieci. Wakacje. Zmienią się adresy, kolory włosów, a może i rytm serca.
Ale to, co zbudujecie między sobą – to zostanie. I będzie rosło. Z każdą wspólną chwilą. Z każdym ciepłym spojrzeniem. Z każdym: „Dziękuję, że jesteś”. Dlatego zaoferuj mamie czas zamiast pudełka. Bliskość zamiast bukietu. Siebie – zamiast prezentu.
Nie potrzebujesz wymyślnego podarunku na Dzień Matki. Potrzebujesz odwagi, by zatrzymać się i wybrać relację. Mama nie oczekuje rzeczy – tylko Ciebie. W pełni obecnej. Córki, która chce ją znać nie tylko jako Mamę, ale jako kobietę, która też miała i ma marzenia, plany, sekrety. I która, gdy usłyszy: „Chcę spędzić ten dzień z Tobą”, poczuje się najważniejsza na świecie.