Wymagania klientów odnośnie jakości nabywanych produktów są coraz wyższe. Słynna dewiza Henry’ego Forda z 1914 r. – „możesz otrzymać samochód w każdym kolorze, pod warunkiem, że będzie to kolor czarny” – już dawno się zdezaktualizowała. Świat przyspieszył i nie zamierza zwalniać. Nic dziwnego, że producenci kładą coraz większy nacisk na kontrolę jakości, a systemy wizyjne obejmują dziś zarówno proste zadania kontrolne, jak i skomplikowane i kompleksowe działania.

Coraz krótsze serie produkcyjne, personalizacja, rosnąca rotacja produktów, krótsze takty linii montażowych – oto wyzwania, z którymi mierzy się niejeden zakład produkcyjny. W trosce o najwyższą jakość nie da się jednak wykluczyć wszystkich błędów, nawet jeśli dbają o to najbardziej zaangażowani i skrupulatni pracownicy.

W firmach myślących perspektywicznie o wzrostach sprzedaży i dbających o satysfakcję klientów, jak i bezpieczeństwo procesu, czas oceny jakości na zasadzie „na oko”, odchodzi bezpowrotnie. W jej miejsce wdraża się nowoczesne i precyzyjne rozwiązania. Dlatego systemy wizyjne kontroli jakości i automatyzacja kontroli jakości są obecne w coraz liczniejszych gałęziach przemysłu.

Procesy jakościowe do poprawy

Wiele przedsiębiorstw w różnych obszarach swojej działalności wciąż realizuje kontrolę jakościową poprzez wybór pojedynczych próbek z całej serii produkcyjnej i wykonanie manualnych pomiarów w laboratorium, z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu oraz oprogramowania. Innym sposobem kontroli jest ocena wykonywana przez człowieka, która siłą rzeczy nie jest do końca obiektywna i zależy od konkretnej osoby, stopnia zmęczenia, pory dnia.

Co więcej nie jest powtarzalna i ogranicza się do naturalnych możliwości wzroku, co uniemożliwia sprostanie wymaganiom, jakie stawia dokumentacja projektowa/jakościowa. – Człowiek nie potrafi wskazać różnicy pomiędzy 0,5 a 0,8 mm, a już na pewno nie w sposób powtarzalny i efektywny. – zauważa Adrianna Orzoł, ekspert od wizji maszynowej, zajmująca się tworzeniem algorytmów wizyjnych w Etisoft Smart Solutions. Dodatkowo zadania nie ułatwia wolumen i różnorodność produktów oraz krótkie takty produkcyjne

Przewaga dzięki automatyzacji

Systemy wizyjne – poprzez dobór odpowiednich kamer, oświetlenia, niezbędnych sprzętów i konstrukcji – pozwalają przenieść procesy jakościowe na nowy poziom. Inspekcja każdego jednego elementu lub produktu, powtarzalność i rzetelność pomiaru, wynik inspekcji powiązany z wymaganiami określonymi w dokumentacji – oto oczywiste zalety tego rozwiązania. Decydując się na dodatkową integrację, można także zwiększyć świadomość procesu oraz zaadresować rosnącą różnorodność na liniach produkcyjnych.

Jak to osiągnąć? Po pierwsze należy zidentyfikować model/wariant produktu, który będzie przedmiotem inspekcji. Można to uzyskać poprzez odczytanie numeru ID na etykiecie, integrację z RFiD lub z systemem IT klienta. To zadanie można również powierzyć systemowi wizyjnemu. Efekt? – Zyskujemy możliwość gromadzenia, przetwarzania i analizowania ogromnych zbiorów danych, co z pewnością będzie cenne z punktu widzenia traceability czy systemów jakościowych. – wylicza ekspertka z Etisoft.

Znając „tożsamość” produktu, można go zintegrować z systemami IT klienta, zyskując cenne źródło aktualnych danych dla automatyzacji procesu, które pozwala określić np. obecność lub typ przedmiotu inspekcji czy przezbroić system w sposób automatyczny.

Jak zwiększyć efektywność procesu?

Automatyzacja procesów jakościowych pozwala odciążyć operatorów od wielu obowiązków i czynności, a tym samym zwiększyć ich produktywność. Dzięki temu, że system prowadzi inspekcję każdego elementu/produktu, zyskujemy możliwość reakcji w czasie rzeczywistym. Oprócz oszczędności czasu pracy operatora, pozwala to także na zmniejszenie kosztów związanych z pracą maszyny oraz użytym surowcem. Zastosowanie systemów wizyjnych pozwala nie tylko na wykrywanie sytuacji niepokojących. Daje także szansę na zidentyfikowanie w procesie obszarów, w których można szukać oszczędności lub dalszych usprawnień.