Branża przewozu osób i dostaw przesyłek stoi u progu 2026 roku w obliczu istotnych przemian. Na znaczeniu zyskuje konsolidacja rynku – zarówno globalne platformy, jak i lokalni gracze łączą siły, by sprostać konkurencji. Równolegle postępuje modernizacja flot z naciskiem na elektromobilność, co sprzyja obniżeniu kosztów i realizacji celów zrównoważonego rozwoju. Coraz większą rolę odgrywają dane i analityka wspierana sztuczną inteligencją (AI), pozwalając firmom optymalizować operacje w czasie rzeczywistym. Ewoluują również oczekiwania klientów i pracowników. 

Konsolidacja rynku przyspiesza

Rynek usług taxi i delivery w coraz większym zakresie znajduje się w rękach większych podmiotów. Przykładem jest iTaxi, które w 2025 roku przejęło warszawską firmę Ele Taxi wraz z siecią Taxi Polska działającą w 29 miastach. Zjawisko nie dotyczy tylko Polski; na rynku globalnym Lyft przejął europejską platformę FreeNow (dawniej MyTaxi), co pokazuje, że rywalizacja skłania największych graczy do łączenia sił.

„Intensywna konsolidacja wynika z potrzeby skali i synergii.” – tłumaczy Wiktor Grejber, Co-founder Natviol, aplikacji rozliczeniowej dla kierowców i kurierów. – Nowe przepisy i wysokie koszty działalności, połączone z agresywną konkurencją cenową gigantów, spowodowały spadek liczby mniejszych firm. Jak wynika z danych, w Polsce liczba działalności taksówkowych w 2025 r. spadła poniżej 50 tys., a w pierwszej połowie roku z rynku ubyło netto ok. tysiąca taksówek. To efekt m.in. braku kierowców i ostrej walki konkurencyjnej, która wymusza konsolidację jako sposób na przetrwanie.  – dodaje. 

Podobne procesy zachodzą w sektorze kurierskim – firmy szukają partnerstw i wspólnych rozwiązań infrastrukturalnych. Przykładowo, operator paczkomatów ORLEN Paczka otwiera swoją sieć automatów dla innych przewoźników, aby wspólnie konkurować z dominującymi graczami na rynku. Współdzielenie zasobów i aliansy strategiczne stają się jedyną szansą na skuteczne konkurowanie z liderami dysponującymi największą siecią i kapitałem.

Floty pod znakiem elektryfikacji i wymiany

Modernizacja flot taxi i dostaw nabiera tempa, a 2026 ma przynieść dalszy wzrost udziału pojazdów elektrycznych i niskoemisyjnych. W sektorze taxi trend ten jest wyraźny już teraz – w Warszawie ponad 66% przejazdów obsługiwanych jest pojazdami hybrydowymi (wobec 53% rok wcześniej)[1]. 

Platformy przewozowe inwestują we flotę elektryków: FreeNow (działające pod marką Lyft) we współpracy z chińskim BYD włączyło do floty 50 nowych aut elektrycznych, planując w 2026 roku osiągnąć poziom co najmniej 20% pojazdów elektrycznych w segmencie premium (Comfort). Podobne działania podejmują globalni liderzy – rządy wielu krajów oferują dopłaty i zaostrzają regulacje, by przyspieszyć przejście taksówek na napędy zeroemisyjne. W efekcie elektryki nie tylko redukują emisje, ale też obniżają koszty paliwa i serwisu, stając się atutem dla firm i kierowców.

Także branża kurierska przechodzi „zieloną rewolucję” w swoich flotach. DHL Express już w 2022 r. zapowiedział, że do końca 2025 r. aż 60% jego pojazdów kurierskich w Polsce będzie elektrycznych[2]. InPost już rok temu dysponował flotą blisko 1300 samochodów elektrycznych dostarczających przesyłki w największych miastach[3]. Elektryfikacja flot staje się nowym standardem, a firmy kurierskie podkreślają, że pojazdy elektryczne są tańsze w eksploatacji i poprawiają wizerunek marki jako przyjaznej środowisku.

„Widzimy, jak inwestycje w elektryczne i hybrydowe pojazdy procentują. Nowe auta są niezawodne i ekonomiczne, a przy tym spełniają oczekiwania zarówno pasażerów, jak i kierowców. Klienci coraz częściej pytają o ekologiczne opcje przejazdu czy dostawy, a kierowcy cenią komfort cichej jazdy i niższe koszty paliwa. W 2026 roku planujemy dalszą wymianę floty na elektryczną – to element strategii zrównoważonego rozwoju, ale też sposób na realne oszczędności przy rosnących cenach energii” – zauważa Wiktor Grejber, Co-founder Natviol. 

Co istotne, wyzwania związane z infrastrukturą ładującą są stopniowo przezwyciężane. Sieć stacji ładowania rozrasta się, a operatorzy flot często sami inwestują we własne punkty ładowania na bazach logistycznych. 

Sztuczna inteligencja i dane napędzają efektywność

Rosnąca złożoność operacji w branży taxi i dostaw wymusza sięgnięcie po nowoczesne technologie analityczne. Sztuczna inteligencja odgrywa coraz większą rolę w dyspozytorni, planowaniu tras i zarządzaniu flotą. Systemy AI potrafią prognozować popyt na przejazdy z dużą dokładnością, inteligentnie przydzielać kursy i optymalizować trasy, co znacząco skraca czas oczekiwania klientów. Platformy ride-hailingowe już teraz wykorzystują algorytmy do analiz w czasie rzeczywistym, by łączyć pasażerów z najbliższymi kierowcami i unikać pustych przebiegów. 

Podobnie w logistyce – firmy wdrażają zaawansowane narzędzia do dynamicznego planowania dostaw, które biorą pod uwagę korki, pogodę czy zmiany w grafiku odbiorców, by zapewnić terminowość. Zaawansowana analityka danych pomaga prognozować szczyty zamówień i lepiej alokować zasoby, co jest kluczowe np. w sezonie świątecznym.

Rok 2026 przyniesie upowszechnienie AI w codziennych operacjach, wychodząc poza etap pilotaży. Firmy transportowe oczekują rozwiązań dających natychmiastowy zwrot z inwestycji ponoszonych na ich wdrożenie – od predykcyjnego utrzymania pojazdów (predictive maintenance), które zapobiega awariom i przestojom, po inteligentne wyznaczanie tras oszczędzające paliwo. Już teraz w branży mówi się, że AI stała się „systemem systemów” integrującym dane z różnych źródeł – od telematyki pojazdów, przez czujniki IoT, po informacje o pogodzie – i na tej podstawie podejmuje decyzje lepiej niż tradycyjne, sztywne algorytmy. 

Co istotne, sztuczna inteligencja wspiera też obsługę klienta i bezpieczeństwo. Chatboty i automatyczne infolinie pomagają pasażerom i odbiorcom paczek w podstawowych sprawach, odciążając pracowników. W pojazdach pojawiają się asystenci głosowi i systemy ADAS (Advanced Driver Assistance Systems), które zwiększają komfort prowadzenia i redukują ryzyko błędu ludzkiego. Wielu ekspertów przewiduje, że 2026 może być przełomowy dla autonomicznych rozwiązań – możliwe, że doczekamy się pierwszych ograniczonych wdrożeń robo-taksówek czy autonomicznych dostawczaków w wybranych miastach.

„Dane stały się paliwem naszej branży. W Natviol codziennie analizujemy ogromne zbiory informacji o przejazdach i dostawach – od natężenia ruchu po preferencje klientów. Dzięki temu możemy lepiej przewidywać zapotrzebowanie, optymalizować trasy w czasie rzeczywistym i szybciej reagować na opóźnienia. Sztuczna inteligencja pomaga nam również zarządzać konserwacją floty – algorytmy wskazują, kiedy dany pojazd wymaga przeglądu zanim dojdzie do awarii” – wylicza Wiktor Grejber. – W 2026 roku chcemy pójść o krok dalej – testujemy systemy automatycznego planowania, które same rozdzielają zadania kierowcom i kurierom na podstawie setek czynników. To nie zastępuje ludzi, ale odciąża ich od żmudnych czynności i pozwala skupić się na obsłudze klienta – dodaje.

Wypowiedź eksperta potwierdza szerszy trend: AI nie ma na celu eliminacji pracowników, lecz zwiększenie wydajności i wygody ich pracy. Kierowcy korzystają z nawigacji podpowiadającej na bieżąco najlepszą trasę, uwzględniając aktualne warunki. Dyspozytorzy otrzymują automatyczne rekomendacje obsadzenia zleceń, a menedżerowie flot – przejrzyste raporty o wykorzystaniu pojazdów i stylu jazdy. Można zatem oczekiwać, że w 2026 roku inwestycje w rozwiązania AI w branży transportu pasażerskiego i dostaw będą kontynuowane, a firmy, które skutecznie wdrożą te narzędzia, zyskają przewagę konkurencyjną.

Rosnące oczekiwania klientów i pracowników

Zmiany technologiczne i rynkowe idą w parze ze zmianą postaw ludzi – zarówno korzystających z usług, jak i je świadczących. Klienci stają się coraz bardziej wymagający: w erze natychmiastowości oczekują, że taksówka lub paczka dotrze szybko, punktualnie i bez komplikacji, a cały proces będzie transparentny. Standardem staje się możliwość śledzenia pojazdu lub przesyłki online w czasie rzeczywistym oraz wybór wąskiego okna czasowego dostawy. 

Elastyczność to kolejne hasło, które przekłada się na praktykę – użytkownicy chcą móc zmienić adres doręczenia w trakcie drogi, przełożyć godzinę, czy wybrać opcję odbioru w paczkomacie lub punkcie partnerskim, jeśli to dla nich wygodniejsze. Ma to swoje odbicie w statystykach: już ok. 50% doręczeń w Polsce kierowanych jest do automatów paczkowych lub punktów odbioru zamiast bezpośrednio „pod drzwi”, a prognozy wskazują dalszy wzrost tej formy dostawy[4]. 

Klientów coraz bardziej obchodzi też wpływ usługi na środowisko – wielu świadomie wybiera „zielone” opcje (np. przejazd taksówką elektryczną lub dostawę rowerem), a firmy odpowiadają, oferując takie możliwości i chwaląc się redukcją CO₂. Nie mniej ważne jest bezpieczeństwo i kultura obsługi – przewoźnicy inwestują w szkolenia kierowców i weryfikację ich kwalifikacji, aby sprostać oczekiwaniom pasażerów co do profesjonalizmu i komfortu podróży.

Po drugiej stronie znajdują się pracownicy branży – kierowcy taksówek, kurierzy, operatorzy logistyczni – bez których te usługi by nie działały. Ich oczekiwania również ulegają zmianie. Od kilku lat sektor zmaga się z niedoborem kadr. Jak wspomniano, w Polsce ubywa tradycyjnych taksówkarzy. Z kolei w dostawach wielu kurierów to pracownicy platform „gig economy”, którzy walczą o lepsze stawki i stabilność zatrudnienia. Firmy muszą więc zabiegać o pracowników, oferując im bardziej atrakcyjne warunki. 

Coraz częściej proponuje się elastyczne grafiki pracy, umożliwiające godzenie pracy z życiem prywatnym oraz systemy premiowe uzależnione od jakości obsługi, nie tylko od liczby realizowanych zleceń. 

W kontekście pracowniczym sprzymierzeńcem staje się także technologia. Nowe narzędzia sprawiają, że praca kierowcy czy kuriera staje się łatwiejsza – aplikacje planujące trasę zmniejszają stres związany z szukaniem adresu, a rozwiązania telematyczne pomagają ograniczyć nadgodziny poprzez mądrzejsze planowanie okien dostaw.

Nowy rok, nowe wyzwania i możliwości 

Prognozy dla branży na 2026 rok sugerują zatem dalszą profesjonalizację rynku – mniej, ale silniejszych graczy, operujących nowoczesnymi flotami, wykorzystujących zaawansowane dane i AI, a przy tym skupionych na potrzebach użytkowników i pracowników. Taka ewolucja może przynieść korzyści wszystkim stronom: klientom – wygodę i jakość, firmom – rentowność i przewagę konkurencyjną, a społeczeństwu – bardziej zrównoważony, przyjazny transport w miastach.

[1] https://www.samar.pl/wiadomosci/freenow-i-byd-wspolpraca-na-polskim-rynku-2025

[2] https://logistyka.rp.pl/elektromobilnosc/art37214641-kurierzy-juz-na-dobre-w-elektrykach

[3] https://inpost.pl/sites/default/files/docs/dla-prasy/20240828_InPost_powiekszyl_swoja_flote_o_250_elektrycznych_Fordow_E_Transit.pdf

[4] https://logistyka.rp.pl/produkty-i-uslugi/art43259401-kurierzy-lacza-sily-na-coraz-bardziej-konkurencyjnym-rynku