Przemysł 4.0 zmienia paradygmat ery Forda. Nowe technologie pozwalają spełniać wymagania klientów i dostosowywać produkty, wytwarzane na tej samej linii produkcyjnej, poprzez elastyczne procesy, automatyzację, robotykę i sztuczną inteligencję. Firmy świadczące usługi EMS mogą dzięki temu działać lepiej, szybciej i bardziej elastycznie. Ponieważ trend masowej personalizacji widać także w tym obszarze, nie pozostaje im nic innego, jak dostosować się do wymagań rynku.

Aby otrzymać urządzenie elektroniczne na zamówienie i być konkurencyjnym, firmy wcale nie muszą produkować w Chinach. Na rodzimym rynku firm świadczących usługi EMS coraz więcej przedsiębiorstw dąży do uzyskania doskonałości operacyjnej i traktuje to jako coś więcej, niż tylko podążanie za procesem. – To filozofia, której musimy przestrzegać, koncentrując się na sposobie myślenia i wytycznych, a nie na zasadach – mówi Łukasz Samson, Dyrektor Operacyjny z firmy Fitech. – Dbanie o klienta wykracza daleko poza doskonałość operacyjną. Liczy się elastyczność, empatia, lata doświadczenia zdobytego w projektowaniu i produkcji oraz postawa „can-do’ – dodaje. Dla EMS-ów osiągnięcie tych celów jest możliwe m.in. dzięki wysokiemu stopniowi standaryzacji i automatyzacji.

Rozwiązania custom made a produkcja kontraktowa

Usługi EMS oznaczają pracę z często zmieniającymi się wymaganiami i środowiskami oraz modyfikacjami w zakresie BOM (ang. Bill of Materials). – W przypadku, gdy klient produkuje dla siebie – na zasadzie low mix/high volume, linia i maszyny są szyte na miarę. Natomiast jeśli mówimy o produkcji kontraktowej, gdzie klienci są lub ich nie ma, produkcja zmienia się cyklicznie, czasami jest wysoki wolumen, a czasami niski, fabryka musi się cechować dużą elastycznością. – zauważa ekspert z Fitech. Dlatego właśnie wprowadza się elementy standaryzacji. Zastosowanie maszyn wyposażonych w inteligentne systemy wizyjne czy sztuczną inteligencję, przygotowane do pracy z operatorem i bez, pozwala na ich wykorzystanie w różnych procesach. Np. jeśli pojawi się nowy komponent, maszyna musi sobie z tym „poradzić”, czyli bardzo szybko się dostosować i dalej obsługiwać proces z wysoką wydajnością. – Dokładnie taki cel przyświecał naszym inżynierom, którzy stworzyli linię maszyn AI.Rob. Ponieważ ich działanie oparto na procesach generic, zapewniają elastyczność i modularność w procesie produkcyjnym – tłumaczy Łukasz Samson.

Usługi EMS a procesy generyczne

Czy procesy generic, czyli uniwersalne, powtarzalne operacje wykonywane przez maszyny, pozwalające je łatwo przestawić do wykonywania innej czynności, są rozwiązaniem problemów producentów kontraktowej elektroniki? Podmioty oferujące usługi EMS są poniekąd uzależnione od decyzji klientów i od rynku, dlatego wszystkie urządzenia i maszyny muszą być bardzo elastyczne. Nikt nie stworzył jak dotąd takiego robota, który byłby „do wszystkiego”. Dlatego odpowiedzią na wyzywania stawiane producentom elektroniki kontraktowej jest wprowadzenie elementu standaryzacji.  – Rozwiązania robotyzujące AI.Rob pozwalają m.in. na montaż, lutowanie, pakowanie, dozowanie, skręcanie, silikonowanie, znakowanie, testowanie czy depanelizację – wylicza Łukasz Samson. – Ponieważ maszyny są do siebie „podobne”, można je łatwo zastąpić, połączyć bądź rozdzielić, przestawić w inne miejsce i przystosować do innego procesu – tłumaczy. Tego typu rozwiązania pomagają producentom elektroniki poprawić efektywność procesów a także zagwarantować swoim klientom realizację ich celów w założonym terminie.