Minęli się w drodze po kawę. On zamówił espresso, ona latte. Gdyby tylko spojrzeli w telefon. W dużych miastach – jak Warszawa – takie niedoszłe spotkania zdarzają się setki razy dziennie. Jeden z polskich startupów postanowił to wykorzystać.
Miasto pełne samotnych spojrzeń
Warszawa to nie tylko korki i pośpiech – to też stolica niedoszłych historii miłosnych. Jak podaje meet2more 28% użytkowników tej aplikacji randkowej loguje się właśnie z niej. 90% wszystkich użytkowników mieszka w miastach powyżej 50 tysięcy mieszkańców. Tempo życia? Wysokie. Przypadkowe spotkania? Częste. Ale rzeczywiste poznanie drugiego człowieka – coraz trudniejsze.
Nowy romantyzm: technologia, która widzi więcej
Polska odpowiedź na zagraniczne aplikacje randkowe to nie tylko nowy interfejs – to zupełnie inny sposób myślenia o relacjach. Jedną z wyróżniających cech meet2more jest funkcja „mijania się” – nowatorska technologia, która pozwala nawiązać kontakt z osobami, które właśnie znajdują się w tej samej przestrzeni. To nie tylko przypomnienie o tym, co mogło się wydarzyć – ale szansa, by to wydarzyło się teraz. Aplikacja informuje użytkownika, gdy w pobliżu znajduje się inny singiel. Wystarczy jedno spojrzenie w telefon, żeby przekonać się, że ktoś, kto właśnie zamawia kawę obok, też szuka relacji. Zamiast kolejnych tygodni wymieniania wiadomości – bezpośrednie spotkanie. Zamiast przewijania profili – realna obecność. meet2more nie zastępuje życia. Ono pomaga je dostrzec.
– Funkcja mijania to pomost między analogowym romantyzmem a cyfrową wygodą – mówi założyciel meet2more, Hubert Baran. Stworzyliśmy ją z myślą o tych, którzy wierzą, że prawdziwe relacje zaczynają się od realnych momentów – spojrzenia, które mogło się wydarzyć, ale zniknęło w tłumie. Chcemy, żeby technologia nie zastępowała emocji, tylko delikatnie podpowiadała: hej, coś tu mogło się wydarzyć. A może nadal może?
Statystyki mówią jedno, serce – drugie
Jak pokazują dane kobiety dostają codziennie średnio 8 matchy, mężczyźni tylko 2. Panowie są też bardziej aktywni – 30% ich decyzji to „lajki”, podczas gdy kobiety klikają zaledwie w 13% przypadków. Aż 75% klientów premium to mężczyźni. Ciekawostką jest też równowaga technologiczna: 50% użytkowników to właściciele iPhone’ów, 50% to fani Androida. Równość, której tak często brakuje w rzeczywistości, tu działa bez zarzutu.
Nie czekaj na przypadek. Wykorzystaj moment
W miejskim pędzie łatwo coś przeoczyć. Ale może ten, którego minęłaś przy ekspresie do kawy, był właśnie tym, kogo szukasz od miesięcy? Może wyszedł 30 sekund przed tobą, może siedzi biurko dalej.
Technologia nie musi być przeszkodą. Może być drogą – do spotkania, rozmowy, spojrzenia, które zostanie z tobą na dłużej.