Polska szkoła zmienia się na naszych oczach. Coraz więcej dzieci doświadcza trudności rozwojowych, a nauczyciele – mimo zaangażowania – pozostają często bez odpowiednich narzędzi. System edukacji nie nadąża, brakuje specjalistów, wsparcia, a także nowoczesnych rozwiązań, które realnie odpowiadałyby na potrzeby uczniów. W tym chaosie jednym z nielicznych świateł w tunelu okazuje się technologia – a w szczególności multimedialna platforma eduSensus, która zyskuje miano najlepszego narzędzia wspierającego nauczycieli i specjalistów w codziennej pracy z dziećmi neuroróżnorodnymi.
Eksplozja potrzeb – a system nie reaguje
Statystyki są bezlitosne: aż 35% uczniów w Polsce korzysta obecnie z pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Dla porównania – w 2015 roku było to zaledwie 20%. Wzrost ten nie wynika z mody na diagnozy, ale z rosnącej świadomości i rzeczywistego nasilenia trudności, takich jak ADHD, spektrum autyzmu, dysleksja, zaburzenia koncentracji, problemy emocjonalne czy deficyty sensoryczne. – „Badania wskazują, że istnieje aż 40% prawdopodobieństwa współwystępowania różnych zaburzeń neurorozwojowych u jednego dziecka. To kluczowy sygnał, że potrzebujemy systemowego podejścia i technologii, która nadąża za potrzebami uczniów” – zauważa dr Michalina Ignaciuk, pedagog, terapeuta i diagnosta, prelegentka podczas konferencji EduSensus Day.
Kiedy technologia naprawdę pomaga
W wielu szkołach brakuje jednak psychologów, logopedów czy terapeutów. Sam nauczyciel – bez wsparcia – nie jest w stanie dostarczyć każdemu uczniowi indywidualnej pomocy. Dlatego coraz więcej pedagogów sięga po narzędzia cyfrowe, które mogą realnie zmienić sposób prowadzenia zajęć. Jednym z nich jest właśnie eduSensus – platforma multimedialna zaprojektowana z myślą o uczniach o zróżnicowanych potrzebach edukacyjnych. To nie kolejna aplikacja do „nauki przez zabawę”, ale kompleksowy system pracy edukacyjno-terapeutycznej, dzięki któremu nauczyciele zyskują realne wsparcie – od diagnozy po monitorowanie postępów.
– „Nowoczesne narzędzia edukacyjne, takie jak eduSensus, pozwalają nauczycielom na dostosowanie materiałów do potrzeb konkretnego ucznia. Dzięki temu można ‘ułożyć’ zajęcia jak z klocków – bazując na gotowych scenariuszach lub tworząc własne materiały” – tłumaczy Joanna Elmanowska z wydawnictwa Nowa Era, odpowiedzialna za rozwój platformy. Przykładowo, dziecko z dysleksją może trenować świadomość ortograficzną i utrwalać poprawną pisownię, ale także rozwijać uważność czy spostrzegawczość. Uczeń w spektrum autyzmu może zmienić tło ćwiczeń, dobrać głos poleceń (męski lub żeński), ograniczyć bodźce – wszystko po to, by dostosować przestrzeń edukacyjną do własnych preferencji sensorycznych.
Dodatkową przewagą platformy jest możliwość bieżącego śledzenia postępów ucznia. EduSensus umożliwia analizę wyników, tworzenie profili postępów i dostosowywanie strategii wsparcia w czasie rzeczywistym – co dla dzieci neuroróżnorodnych ma kluczowe znaczenie. System nie tylko wspomaga pracę w szkole, ale także pozwala na kontynuowanie terapii i ćwiczeń w domu – z udziałem rodziców. W ten sposób tworzy się spójna, wielokanałowa pomoc, która przynosi realne efekty.
Tym, co wyróżnia podejście promowane przez platformę eduSensus, jest odejście od myślenia w kategoriach „naprawiania dziecka”. Chodzi raczej o eliminację barier – technologicznych, sensorycznych, organizacyjnych – które utrudniają dziecku funkcjonowanie. Rozwiązania takie jak wydłużony czas na zadania, zmiana formy poleceń, ćwiczenia multisensoryczne czy personalizacja treści to już nie przywilej, a standard, który powinien być dostępny w każdej szkole.
Nie „naprawiamy dzieci”. Usuwamy bariery
W czasach, gdy ponad 68% nauczycieli w Polsce deklaruje wypalenie zawodowe, a tylko co piąty ma dostęp do wsparcia specjalisty w placówce (dane ZNP, 2023), technologia przestaje być wyborem – staje się koniecznością. EduSensus w tym kontekście nie jest dodatkiem do nauki, ale realnym ratunkiem – zarówno dla nauczycieli, jak i uczniów. To przykład nowoczesnej edukacji, która łączy empatię, indywidualizację i zaawansowane narzędzia cyfrowe w jednym systemie.
W świecie, gdzie szkoła nie zawsze nadąża, to właśnie takie rozwiązania mogą uratować dzieci przed wykluczeniem edukacyjnym. EduSensus nie obiecuje cudów – ale daje konkretne narzędzia do zmiany rzeczywistości. A to dziś więcej niż można oczekiwać od systemu.