Najpierw warto sobie odpowiedzieć na pytanie, co to znaczy: największy zysk? Dla kogoś może to być największa marża osiągnięta na danej transakcji – np. wydanie na mieszkanie wraz z remontem 400 tys. zł i zarobienie na tym 60 tys. zł w ciągu 5 miesięcy. A może dużym zyskiem należałoby nazwać zainwestowane 400 tys. zł kapitału i zysk w wysokości 40 tys. zł, zarobionych w ciągu kliku dni?
Inwestowanie w nieruchomości ma to do siebie, że zysk można osiągnąć na wiele różnych sposobów. Oto kilka historii inwestorów – klientów firmy Horyzont Inwestycji – które są tego najlepszym dowodem.
Wysoki zysk w krótkim czasie
Któż nie chciałby się cieszyć szybkim zarobkiem? Z pewnością cieszył się nim inwestor, który zarobił 126 tys. zł w niespełna miesiąc, inwestując 411 tys. zł w mieszkanie na flipa. Ile wysiłku go to kosztowało? Mieszkanie przed sprzedażą zostało jedynie wysprzątane, ponieważ poprzedni właściciel wcześniej opróżnił je z mebli. Kluczem okazał się trafna koncepcja. – Przygotowaliśmy dla mieszkania koncepcję podziału na mikroapartamenty, która spodobała się jednemu z inwestorów z zagranicy. Wystarczyła jedna prezentacja, by podjął decyzję o zakupie. – podsumowuje Marcin Kuryło, współwłaściciel i mentor w firmie Horyzont Inwestycji.
Czy można jeszcze szybciej?
Wśród historii klientów Horyzont Inwestycji są też takie, w których mieszkanie sprzedało się z bardzo przyzwoitym zyskiem w zaledwie kilka godzin, w ciągu dnia czy dwóch. Jedną z takich inwestycji było mieszkanie przy ul. Wilczej w Warszawie, kupione z przeznaczeniem na gotowiec inwestycyjny, pod klienta, który ściśle określił swoje parametry. Mieszkanie miało być przygotowane pod wynajem długoterminowy, z nastawieniem na studentów. Kupione za 610 tys. zł, sprzedało się po 3 godzinach od wystawienia za 720 tys. zł. Po odliczeniu kosztów około zakupowych, faktyczny zysk wyniósł blisko 100 tys. zł.
5 transakcji w ciągu kwartału
Czy można zrobić 5 transakcji w ciągu zaledwie kwartału? Historia zna i takie przypadki. Jeden z inwestorów kupił w ciągu 3 miesięcy 5 kawalerek – 2 we Wrocławiu, 1 w Krakowie, 1 w Warszawie i 1 pod Warszawą. Jak przebiegała sprzedaż? – Sprzedawaliśmy je „na brudno” – część znalazła nowych właścicieli w zaledwie kilka dni, niektóre w po miesiącu, jednak wszystkie zostały kupione i sprzedane w ciągu jednego kwartału. – tłumaczy Marcin Kuryło.
Homestaging czyni cuda
Mieszkanie na niskim parterze oznacza jedną z najtrudniej zbywalnych nieruchomości. Takie było mieszkanie o powierzchni ok. 20 m2, położone z tyłu kamienicy we Wrocławiu. Składało się z jednego pokoju z aneksem kuchennym i łazienki, bez przedpokoju, a do mieszkania wchodziło się bezpośrednio od podwórka. Oprócz tego, drzwi do mieszkania zamieszczone były niczym w witrynie sklepowej.
– Gdy zajęliśmy się tym mieszkaniem, już około roku było w sprzedaży. Zaleciliśmy homestaging oraz wykonanie profesjonalnych zdjęć. Dzięki temu nieruchomość sprzedała się w ciągu miesiąca. – wspomina Marcin Kuryło. – Sprzedaż się udała, ponieważ wyciągnęliśmy z mieszkania wszystkie atuty. Za naszą namową klient wydzierżawił także od miasta kawałek placu przed wejściem do mieszkania i ogrodził go, dzięki czemu powstał maleńki ogródek, który uniemożliwił zerkanie do mieszkania przez witrynę, przez co sprawił, że lokatorzy mogli się czuć u siebie bardziej intymnie. – dodaje.
Jak odnieść sukces na rynku nieruchomości?
Nikt nie urodził się doświadczonym inwestorem. Najpierw trzeba zrozumieć trendy, rynek, skalkulować finanse. Wiedza i dobre przygotowanie pozwalają najlepiej wykorzystać nadarzającą się szansę. Zawsze można także skorzystać z pomocy ekspertów – takich jak ci z Horyzont Inwestycji. Dzięki odpowiednim informacjom i właściwemu zaangażowaniu, znacznie zwiększasz swoje szanse na dokonanie naprawdę zyskownej transakcji.